Ministerstwo Infrastruktury prowadzi prace nad istotnymi przepisami dotyczącymi transportu drogowego. Zgodnie z projektem ustawy, termin płatności za usługi transportowe zostanie skrócony do 14 dni.
Dwutygodniowy termin płatności ma być standardem, a jedynie w niektórych sytuacjach możliwe będzie ustalenie terminu 30-dniowego, ale wyłącznie w ściśle określonych przypadkach i tylko jeżeli zostanie to ujęte w umowie oraz po zgodzie przewoźnika. Dotychczasowe praktyki, które często wymuszały 45- czy 60-dniowe okresy oczekiwania na zapłatę, mają zostać wyeliminowane.
Regulacja ta jest postrzegana jako odpowiedź na liczne postulaty branży, która od dawna walczyła z patologiami w zakresie rozliczeń. Wprowadzenie tego przepisu przyniesie ulgę branży, bo ma za cel ukrócić różne nadużycia z tym związane. Wielomiesięczne oczekiwanie na zapłatę za wykonane zlecenia często prowadziło do poważnych problemów finansowych.
Nowe przepisy dotyczą również firm zlecających przewozy. Przedsiębiorstwa będą zobowiązane do weryfikacji, czy przewoźnik, któremu powierzają transport, posiada wymagane licencje i uprawnienia. Ma to na celu eliminację nielegalnych przewoźników oraz zwiększenie bezpieczeństwa na rynku. Dla firm spedycyjnych oznacza to konieczność większej odpowiedzialności i staranności w doborze kontrahentów, co wpłynie na jakość świadczonych usług.
Obecnie projekt ustawy przechodzi konsultacje publiczne, podczas których branża ma szansę zgłaszać swoje uwagi. Po zakończeniu tego etapu, w życie wejdzie dwuletni okres przygotowawczy, co oznacza, że nowe przepisy zaczną obowiązywać w 2026 lub 2027 roku. Czas ten pozwoli firmom przygotować się na zmiany, zarówno w zakresie płatności, jak i dodatkowych obowiązków związanych z weryfikacją przewoźników. Nowe regulacje mają na celu stabilizację rynku i poprawę warunków pracy dla całej branży transportowej.