Ponad 30 lat na rynku

106 sklepów w 3 krajach

Dostawa 24h

Fakty i mity na temat testera diagnostycznego

Karol Filarski, Dział Wyposażenia Warsztatów

W naszej pracy spotykamy się z różnymi opiniami na temat testerów. Niestety często są to informacje, które z prawdą mają niewiele wspólnego. Postanowiliśmy wziąć na warsztat kilka z nich i zamienić się w legendarnych POGROMCÓW MITÓW.

  

Tester diagnostyczny  TEXA Navigator (A:0299244)

Im nowszy samochód tym częściej pomocny jest tester diagnostyczny, a czasami wręcz niezastąpiony.

PRAWDA

W coraz to nowszych pojazdach instaluje się zdecydowanie więcej sterowników mających za zadanie zarządzać poszczególnymi systemami, a co za tym idzie zapotrzebowanie na diagnostykę komputerową również rośnie.   Do tego stopnia, że pewnych czynności bez diagnostyki nie jesteśmy w stanie już wykonać.

  


Obsługa testera jest trudna i wymaga specjalistycznej wiedzy.

FAŁSZ

Producenci multibrandowych testerów walczą o ułatwienie pracy mechaników, co widać w ewolucji programów diagnostycznych w kierunku jeszcze większej prostoty i intuicyjności.  Śmiało można powiedzieć, że wielomarkowe testery są zdecydowanie łatwiejsze w obsłudze aniżeli np. OEM-owe urządzenia. Same urządzenia wielomarkowe posiadają również bogate opisy wykonywanych czynności czy testów. Dodatkowo znajdziemy sugestie co do napraw, co w połączeniu z bogatym biuletynem technicznym wymaga od nas tylko przeczytania instrukcji i podążania za nią. Ponadto kupując tester w sieci Autos, klient może liczyć na:

  • szkolenie  przy   wydaniu  –  odbywa   się  w  warsztacie   klienta
  • wsparcie  telefoniczne
  • pomoc   techniczną  on-line

Można trochę z humorem powiedzieć, że jeżeli mechanik po-trafi ułożyć pasjansa w Windowsie, będzie w stanie obsłużyć tester diagnostyczny!

 

Zakup testera diagnostycznego jest uzasadniony tylko przy bardzo dużej flocie obsługiwanych pojazdów.

FAŁSZ

Użycie własnego testera, to nie tylko oszczędność w postaci 200-300 zł netto za podłączenie komputera w serwisie. To również często zaoszczędzone:

  • koszty holowania lub jeżeli samochód jest w stanie jechać, zaoszczędzone paliwo na dojazd do warsztatu, który ma nas naprawić,
  • czas pracy kierowcy,
  • koszt części, które jesteśmy zmuszeni kupić w serwisie, a nie np. u dystrybutora części z naszym rabatem,
  • czy przede wszystkim wyłączenie na kilka godzin, dni czy tygodni ciężarówki z obiegu, gdzie mogłaby dla nas zarabiać.

Jeżeli podliczymy powyższe punkty okaże się, że zakup testera diagnostycznego amortyzuje nam się w ciągu kilku lub maksymalnie kilkunastu miesięcy. I to nawet przy niewielkiej flocie. 


Tester diagnostyczny Delphi
(A: 461470)

Naprawiam samodzielnie tylko mechanikę i nie potrzebuję testera.

FAŁSZ

Oprócz oczywistej korzyści jaką jest lokalizowanie dzięki diagnostyce usterek, musimy wiedzieć, że wiele czynności naprawczych również tych mechanicznych, wymaga użycia komputera diagnostycznego, np.:

  • wymiana sprzęgła może powodować konieczność kalibracji,
  • naprawa sprężarki VGT – również kończy się kalibracją,
  •  wymiana wtrysków na common rail – procedurę ukończymy dopiero po klasyfikacji wtryskiwaczy wykonanej testerem,
  • wymiana podstawy osuszacza APM, APS – procedura kończy się programowaniem nowej elektroniki,
  • wymiana modułu EBS w naczepie – również musimy programować,
  •  wymiana klocków hamulcowych w Volvo – również powinniśmy wykonać reset testerem.

A tak naprawdę, stanowi to tylko drobny wycinek całej listy procesów, które wymagają użycia.


Przy użyciu testera diagnostycznego można zepsuć samochód.

PÓŁPRAWDA 

Wielomarkowe urządzenia mają podzielone funkcje na bezpieczne oraz ingerujące w sterowniki. Te drugie dostępne są dopiero po odblokowaniu tzw. Trybu experta. Jeżeli chcemy czuć się bezpiecznie wystarczy… nie wprowadzać kodu. Zawsze urządzenie poinformuje nas, że dana funkcja może wprowadzać zmiany w elektronice i zażąda potwierdzenia właśnie kodem specjalnym.

  

Pirackie testery diagnostyczne poszczególnych marek działają tak samo lub lepiej niż legalny Jaltest czy Texa.

FAŁSZ

Podrabiane produkty przede wszystkim są nielegalne (jeżeli chcesz się o tym przekonać, poproś sprzedawcę, aby na fakturze umieścił sprzedaż oprogramowania Scania, Volvo czy innej marki).

Narażasz się również na konsekwencje łamania praw autorskich.  Nie ma do nich wsparcia i nie kupisz nowej licencji. Wystarczy, więc mała aktualizacja oprogramowania sterowników w ciężarówce i już tester robi się bezużyteczny. Korzystając z podróbki ryzykujesz również uszkodzenia sterowników. Często powoduje to, że jedynie poprzez wymianę ECU na nowe oprogramowanie w serwisie (czyt. kosztowne) możesz je naprawić.


Tester diagnostyczny Jaltest PC Link
(A: 0458302)
Tester diagnostyczny może być używany tylko z internetem.

FAŁSZ

Wszystkie dostępne testery wielomarkowe jakie możesz kupić w Autos pracują w trybie offline, jednakże ze względu na np. bardzo bogate dane techniczne część z nich wymaga internetu (np. KTS Bosch Truck, czy Jaltest). To znaczy, że możesz bez kłopotu diagnozować, kalibrować, programować urządzeniami bez podłączenia do sieci, a tylko kiedy potrzebujesz podpowiedzi wskazane jest posiadanie internetu.

 

Wykupienie aktualizacji do testera nie ma sensu, bo poprawiana jest tylko obsługa nowych pojazdów.

FAŁSZ

Każdy nowy update, to kilka tysięcy danych technicznych oraz setki dodatkowych funkcji nie tylko w najnowszych pojazdach, ale również w tym co już od lat jeździ po naszych drogach.  Zdecydowanie możesz się spodziewać w aktualizacji do starszych pojazdów. Do czego gorąco zachęcamy!