Mechanicy i użytkownicy pojazdów ciężarowych marki Renault oznaczonych jako DXi często przyznają mi rację, że piętą achillesową i tym samym jednym z większych mankamentów jest elektronicznie sterowany osuszacz powietrza (APM). Sporą awaryjność tego elementu potwierdzają nasze statystyki sprzedaży nowych części.
Większość osób, które zetknęły się z tym problemem wie również, że po wymianie APM, należy bezwzględnie zaprogramować elektronikę nowego modułu. Bez tej czynności auto będzie pracowało w trybie awaryjnym, a całą naprawę można uznać za niepełną. Jeżeli nasza ciężarówka trafiła do słabo wyposażonego warsztatu, musimy liczyć się z tym, że mechanik podmieni elektroniki, czyli do nowego modułu założy elektronikę z zepsutego APM (o ile uszkodzona była tylko część pneumatyczna). W takiej sytuacji należy zapytać, czy takiemu warsztatowi powinniśmy zapłacić tylko za pół nowej części? I jak w takiej sytuacji wygląda gwarancja?
Dlatego uczulamy naszych klientów, żeby zwracali uwagę na narzędzia, których używa mechanik. Jeżeli podczas naprawy korzysta np. z testerów diagnostycznych KTS Truck lub Jaltest PC link, możemy być pewni, że nową część zaprogramuje nam należycie i wyjedziemy z warsztatu zadowoleni, a przede wszystkim sprawnym autem.
Będą one pomocne nawet w sytuacji, kiedy stara elektronika jest uszkodzona i nie można z niej skopiować parametrów. Wystarczy, aby mechanik połączył się ze sterownikiem VECU naprawianej ciężarówki i podał nam numery VIN oraz ID pojazdu, a w krótkim czasie otrzyma wiadomość mailową z załączonym gotowym plikiem do wgrania.